SP team!
Tutaj będziemy dawać tytuł, recenzję i obrazek anime, które ostatnio oglądaliście Ja np. ostatnio zaczęłam oglądać "Scrapped Princess" (hehe... jestem na 2 odcinku
)
Wyrocznia w Świętym Mieście Grendel postawiła sprawę jasno: nowonarodzona córka królowej będzie trucizną, która – jeśli dożyje szesnastych urodzin – zniszczy świat. Maleńka księżniczka zostaje odebrana matce i ciśnięta z urwiska. Oczywiście przeżyje, gdyż inaczej nie byłoby tej opowieści…
Piętnaście lat później Pacifica Casull, wraz ze swoim przybranym rodzeństwem, Raquel i Shannonem, musi uciekać przed królewskimi żołnierzami, którzy trafili w końcu na jej ślad. Łatwo zgadnąć, że osobie, której przeznaczono zniszczyć świat, trudno liczyć na ludzką pomoc… A jednak na swej drodze napotyka ludzi gotowych ryzykować, by ją ochronić. Zresztą w samych siłach królewskich zdania są podzielone – niektórzy uważają, że być może niezwykłe moce księżniczki można wykorzystać dla własnych celów. Ale… Jakimi mocami ma zostać obdarzona, gdy skończy szesnaście lat? Na razie jest tylko zwykłą, trochę rozpuszczoną nastolatką, polegającą na opiece siostry – potężnej czarodziejki i brata – niezrównanego szermierza. Czy przepowiednia w ogóle jest prawdziwa?
Entuzjastyczne głosy, pojawiające się na rozmaitych stronach, nastawiły mnie dość ostrożnie do tego anime. Historia wydawała się być z typu „do łzy ostatniej”, wyciskająca siłą wzruszenie z widzów. Nieufnie przyjęłam także to, że seria, początkowo wyglądająca na czyste fantasy, okazuje się w ostatecznym rozrachunku science-fiction. Niemniej większość moich obaw okazała się, na szczęście, bezpodstawna. Anime ogląda się doskonale i na pewno warto je polecić.
Mimo dramatycznego zawiązania akcji i niemal tragicznych dylematów, stających przed bohaterami, seria nie zamienia się w „wyciskacz łez”. Sceny głęboko emocjonalne są częste, ale pokazane ładnie i bez nadmiernego tragizowania. Wyjątkiem jest kilka motywów w późniejszej części serii (szczegóły byłyby spoilerowaniem), które wydały mi się niepotrzebne wsadzonymi łzawymi kawałkami (recenzentka przyznaje, że ma alergię na nadmiar tzw. „cebuli”).
Przejście od fantasy do science-fiction odbywa się zdumiewająco gładko i bez zgrzytów. Świat mimo wszystko robi wrażenie bardzo spójnego i dobrze przemyślanego (choć nie jest to oczywiście wizja na miarę Last Exile). Od strony logiczno-naukowej wypatrzyłam tylko kilka drobnych błędów (znów: nie mogę spoilerować), które wszelakoż dla większości widzów powinny pozostać niezauważone.
Jeśli miałabym decydować, na czym polega największa siła Scrapped Princess, postawiłabym na bohaterów, a przede wszystkim – rodzeństwo Casull. Pacifica trzyma się w przyzwoitej normie typu „rozpieszczona nastolatka o złotym sercu”, ona jednak jest najbardziej ograniczona przez swoją rolę w fabule. Natomiast mój podziw wzbudzili Shannon i Raquel – rzadko kiedy udaje się skonstruować postaci całkowicie i jednoznacznie pozytywne, które przy tym są wyraziste i pełne życia. Barwna i ciekawa jest też galeria postaci drugoplanowych – może chwilami zbyt barwna, przydałoby się chyba ograniczyć ich liczbę, stawiając na pogłębienie charakterów.
Ogromną zaletą – i rzadkim rozwiązaniem – jest też to, że w fabule nie chodzi o ratowanie świata! Raquel i Shannon chronią Pacificę, bo jest ich siostrą i nie uważają, by ktoś miał prawo decydować o jej życiu lub śmierci. Jednak nawet nie dowierzając Wyroczni Grendel, nie podważają jej całkowicie. Do samego końca nie są pewni, czy ich postępowanie nie doprowadzi do zagłady świata. Jednak nie mając tej pewności, starają się postępować zgodnie ze swoim sumieniem i głosem serca, czyli po prostu robią to, co uważają za słuszne.
Jeśli dodać do tego piękną kreskę, wspaniałą i dynamiczną animację oraz niebanalną, stylizowaną muzykę (niezwykłej urody jest piosenka w endingu), otrzymujemy dzieło rzeczywiście godne uwagi. Wprawdzie – przynajmniej moim zdaniem – do miana „wybitnego” trochę mu jednak brakuje, a twórcy nie ustrzegli się kilku potknięć, jednak polecić je można z czystym sumieniem większości widzów.
Teraz wy ;P
Ostatnio edytowany przez winry-alone (2007-12-15 22:09:58)
Offline
Ja ostatnio oglądałam "Onegai Twins" i muszę powiedzieć, że okazało się lepsze niż sądziłam ^ ^ Choć i tak gorsze od "Onegai Teacher". Za mało w tym Kei-kun'a xD
Historia dość ciekawa muszę przyznać. Opowiada o trójce praktycznie obcych sobie osób, które teoretycznie mogą być rodziną. Każde z nich ma jeden egzemplarz zdjęcia przedstawiającego małego chłopca i dziewczynkę w dmuchanym baseniku. W tle widoczny jest dom. Maiku, Karen i Mina rozpoczynają nowe życie razem w domu ze zdjęcia i starają się dowiedzieć, która z dziewcząt jest siostrą Maiku. Z czasem między nimi zaczynają się rozwijać uczucia...ale nie te jakie powinny łączyć rodzeństwo. ;P Jeśli lubicie ecchi i "Onegai Teacher" to polecam ^ ^
Offline
SP team!
hehe, nie oglądałam Onegai Teacher ;P mam to na płycie, bo mi koleżanka przysłała, ale moje DVD nie odbiera płyt dvd, a na kompie się zawiesza >.<
Offline
SP team!
ale online prawda? jak ja flasha nie mam >.<
Offline
Recenzja : http://anime.tanuki.pl/strony/anime/279/rec/275
Poki co jestem na 4odcinku
Ostatnio edytowany przez Mari (2007-12-17 13:29:26)
Offline
Ja w tej chwili oglądam Nagasarete Airantou jestem już przy końcówce ( nieźle nie )
a tu macie recenzje http://forum.azunime.net/viewtopic.php?t=574
Offline
Oooo zaczęłam czyatać mangę Nagasarete Airantou ^^ Z chęcią obejrzę.
A Mari też teraz oglądam Midori no Hibi xD Tylko ja jestem na 11
Offline
Recenzja: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/214/rec/211
(mialam zeedycic swojego poprzedniego posta, a go usunelam =_=)
Offline
Lamune
Czyli dopiero zaczynam oglądać ;P
Ale! Dam krótki opis...
Więc historia to raczej romantyczna opowieść, ale trochę inna...o.O Jest wyidealizowany świat, wyidealizowani bohaterowie... iii mimo przewidywalności jest całkiem ciekawie ^^ Nie ma jakiś niespodziewanych zwrotów akcji. Klimat sielanki i wyluzowania. Ciepłe słoneczne dni i aż można sobie pomarzyć o takim życiu Lekkie anime dla dziewcząt lubiących shoujo
Offline
SP team!
to znaczy nie dla mnie ;P ja wolę wartką akcję ^^ no może nie jak się rżną w każdym odcinku, ale jakaś przygodówka, gdzie "coś" się dzieje... jakieś zagadki... no sami rozumiecie
Ostatnio edytowany przez winry-alone (2007-12-28 19:56:01)
Offline